Dzisiaj zawód kekarza już się mocno zdewaluował, nastąpił duży podział na lekarzy, konowałów i rakarzy. Lekarz potrafi wyleczyć pacjenta, stosuje przy tym tylko jemu znane metody, aby zgodnie z przysięgą Hipokratesa "przede wszystkim nie zaszkodzić", konował nie potrafi wyleczyć tylko przepisywać leki bez względu czy będą one skuteczne czy nie, wydaje mu się że jest alfą i omegą, natomiast rakarz - przede wszystkim jest powiązany z firmami farmaceutycznymi i sypie lekami jak z rękawa patrząc z których będzie miał największą gratyfikację, to tylko dystrybutor najlepiej dochodowych farmaceutyków, bo lekami trudno to nazwać. Więc lekarze powinni być bardzo dobrze wynagradzani i szanowani, pozostałe dwie grupy - najlepiej z ich usług nie korzystać.