Niestety mamy takie czasy, że rację ma nie ten co ma wiedzę, tylko ten co najgłośniej krzyczy. Gdyby nie silna grupa domorosłych filozofów nauk medycznych (patrz: ludzie komentujący ten artykuł na Facebook, oni naprawdę tak serio), już dawno mielibyśmy spokój z tą zarazą. Od samego początku chodzi tylko o niezawalenie, już słabego, systemu opieki zdrowotnej. A tak to proszę bardzo, nasz szpital lata moment będzie niewydolny. Mam nadzieję że ci krzykacze będą z siebie dumni gdy nagle będą potrzebować jakiejś pomocy dla swoich bliskich.