Gratulacje!
>Panie kasjerki mają jednak nadzieję, że szczęśliwiec poczęstuje ich chociaż czekoladkami.
A ja mam nadzieję, że szczęśliwiec nikomu się nie pochwali i będzie w spokoju sobie żył. Bo jak zacznie chwalić się na prawo i lewo swoim szczęściem, to nagle wielu "przyjaciół" się znajdzie. I kasa się rozpłynie szybciej, niż może się komukolwiek wydawać. Bo to tylko ćwierć miliona.