No i wstrętny szczerbaty Kaczor w końcu dał na przebudowę ul. Łężańskiej. A kłamczuch, krętacz, matacz i sługus Donaldo Donaldini, gadali z klasykiem Vickiem, że "pińyndzy na nic nie ma.... i nie będzie". Ale paskudny Kaczor wziął UB - ekom i kazał przebudować. Żeby se posłanka Asia mogła z Targowisk jechać do Krosna po równej jak stolnica drodze, a nie po kartoflisku.((-;