Już widzę te ataki w drodze po bułki, zwłaszcza że są kobietopodobne, więc prawdopodobieństwo, że ktoś zrobi im krzywdę jest bliskie zeru. Ciągłe życie w strachu przed przemocą fizyczną, która Różowi grozi, ale tylko w jej głowie. bo jeszcze nie miała miejsca, więc puszcza farmazoniarskie domysły w świat. Jedynie ktoś ją jakoś kiedyś nazwał, co jest naprawdę ciężkie dla pokolenia płatków śniegu.