Jest podobno taki kraj gdzie rządzący nie kradną, prezydent jest zdrowy psychicznie, nikt nie atakuje kościoła gdzie należy 100% wiernych którzy ochoczo i chooojnie rzucają na tacę, w podzięce księża nie gwałcą im dzieci. Jest kraj gdzie ceny ciągle spadają, inflacja jest zerowa podobnie jak podatki, paliwo rozdają za darmo a nikt nigdy nic nie ukradł.
SAN ESCOBAR się zowie, czy jakoś tak...