Nikt nie mówi,że się nie da-bo da się nawet jeża,
Lukii-jakoś nie przypominam sobie ,żeby krośnieński MKS dysponował flotą przegubowców.Może mnie pamięć myli,to przepraszam.Owszem PKS takowe posiadał.Ja myślę,że jak Ty bujałeś się na przegubie to faktycznie miałeś ubaw,ale może jeszcze raz się mylę,ale moim zdaniem przegub nie był w połowie autobusu. Jak to miasto było województwem to nie było w każdym domu po 2-3 auta,a i pod blokami parkingi były puste.Tu nie chodzi o to czy się mieszczą czy nie, tylko o to, że blokują płynny przejazd przez miasto.Jak dwa staną na przystanku ,to tego drugiego du.a blokuje przejazd innym pojazdom.Oczywiście jest to wina wąskich ulic w tym mieście wojewódzkim.A zTwoich 15 tys.to 95% dojeżdźa prywatnymi autami. I jeszcze jedno za moich lat w Krośnie było tylko jedno ,,RONDO'',i dobrze,że na obecnych nie muszą zawracać !!!
rynienka-odrobiny dobrej woli !!!Komu jej brakuje?Mnie się wydaje ,że temu ,kto wjeżdźa na przystanek i rusza bez kierunku ,albo włączy kierunkowskaz prawy i przejeżdźa przez zatoczkę nie zatrzymując się na niej i nie włączając lewego.
I dlatego jak kierowcy nie nauczą się kultury ,to nawet czteropasmówki nie pomogą.