Siedzi Goebbels na dnie piekła. Patrzy na to wszystko. I szlocha w chusteczkę z hakenkreuzem:
Cienki byłem, cieniutki! Bez inwencji, bez pomysłów... I te głupie resztki wyrzutów sumienia...Kopulacja z klaczą! Ze starego filmu!Znakomite, niedościgłe!
A potem... pojadą tańczyć do Torunia!
/szloch/:):):):)