Ja się tylko tak zastanawiam. Jak już wszystko będzie na prąd, to skąd ten prąd będziemy brali. Przecież ekologiczne elektrownie (wiatraki, panele słoneczne i elektrownie wodne) na tak ogromne zapotrzebowanie będą niewystarczające, bo wydajność ich jest jeszcze zbyt mała. Czyli dalej elektrownie jądrowe i standardowe spalające mazut i węgiel. Zamiast spalać paliwo w samochodach będziemy to robić w elektrowniach. A jak będzie cena za kWh?