Parę ładnych lat temu był taki prezydent miasta Krosna ze swoim wice prezydentem. Pamiętam te nie zapomniane krzaki na rynku, rozwalone ławki, co dwutygodniowe koncerty arki noego czyli syf kiła i mogiła. Nie zapomniane chwile. Na dzień dzisiejszy mamy fajne obiekty MOSiRu przy ul bursaki piękny rynek i brawo dla miasta że inwestuje w stadion przy Legionów. Piszę o tym byłym Panu Wice bo on jest mieszkańcem Osiedla Turaszowki. Panie R weź się Pan do roboty bo na razie Pan tylko chodzi aby zbierać na utrzymanie obecnego proboszcza. Droga Kochanowskiego co Pan przejeżdża codziennie to dramat. Malinowa góra dramat. Można by jeszcze wymieniać ale niestety nie starczy mi "literek".