Ja też potwierdzam niszczycielską działalność SM w Krośnie. To samo zrobili drwale na ulicy Piastowskiej kolejna dewastacja zieleni. Takie niszczenie zieleni może być tylko w Krośnie bo to wieś i wsiowi ludzie. Sami wzywają nawet takich fachowców jak kilka dni temu żeby "krzoki "wycięli bo im przeszkadzają., Administracja SM nazywa to cięciem pielęgnacyjnym. Interweniując onego czasu pani z administracji SM tłumaczyła całkowite wycięcie krzewu pigwowca z zawiązanymi pąkami tym,że pod nim było mnóstwo śmieci ! Jednym słowem skandal ! Jeżeli ktoś nie zdaje sobie sprawy i nie wie poco sadzisię drzewa to smutne. Każde drzewo sadzi się w odpowiednim miejscu . Kto projektował zieleń na osiedlu ? Chyba fachowcy tacy jak ci od cięcia pielęgnacyjnego. Chyba nie mają pojęcia jak takie cięcie wygląda. Wierzba ma nie mniejszą wartośc dekoracyjną /płacząca/ a może nawet większą bo wystarczy obserwować zimą piękne zwisające pędy tych drzew a wiosną pierwsze zielone pędy. Najlepiej ogołocić osiedla bo drzewa śmiecą, bo spadną komu na głowę. Ile tlenu produkuje takie drzewo i ile substancji trujących pochłania.? To świadczy o niewiedzy tych ludzi, tylko nad nimi zapłakać. Niech popatrzą na dane statystyczne w Krośnie odnośnie zachorowalności na raka- a z kąd się to bierze ? Niech sobie sprawdzą monitoring stanu czystości powietrza w Krośnie. Znacznie większe niż w Krakowie, Warszawie i innych maiastach. Czy to dociera do tych ludzi chyba nie! Ogławiane drzewa nigdy nie odzyskają swojej poprzedniej korony, odbiją ale już nie to. Po takim ogłowieniu atakują choroby grzybowe i po pewnym czasie wyglądają opłakanie, Brawo p. Doroto. Więcej takich ludzi ! Trzeba walczyć z ciemnotą !