Ale ludzie miasto powie co złego to nie my! To mieszkańcy! To wszystko jest nastawione na kasę jak zresztą zwykle. Wzmogą się kontrole bo smog a co za tym idzie kary, za wywóz śmieci zapłacimy my, za ogrzewanie i prąd uzyskany ze spalarni też my, wąchać smrody też my bo nie tylko spalarnia śmierdzi ale i transport śmieci z całego regionu... a miasto? Miasto otrzyma za to kasę od gmin, ogrzewanie i prąd ze spalania naszych śmieci po czym nam sprzeda i ciepło i prąd, dodatkowo materiał do utwardzania dróg i pewnie dotacje na utrzymanie eko smroda. I tak oto mieszkańcy krosna znowu zostają wydymani jak zawsze zresztą. Paranoją jest kupować ogrzewanie i prąd z własnego opału i jeszcze płacić za jego odbiór a potem znowu kupować prąd i ogrzewanie po przetworzeniu w ciepłowni która powstała dzięki naszym podatkom + dotacja. To jest POLSKA właśnie.