Ronda przy małym natężeniu ruchu faktycznie spowalnialyby przejazd. Światła zresztą też. Tak jest w nocy i nad ranem. Natomiast w ciągu dnia kiedy natężenie jest duże są korki i przejazd przez miasto trwa. Wybraźcie przy obecnym ruchu sobie światła koło poczty zamiast ronda. Byłaby masakra. A tak wolniej ale idzie cały czas. Tak samo na średnicówce przy większym natężeniu blokuje się pół miasta. Ponadto w sytuacji awarii świateł robi się naprawdę niebezpiecznie. Czy "wydział" nadal uważa, że Krosno nie potrzebuje obwodnicy - takiej prawdziwej bez świateł i rond ?