Witam

Z rodziną wybraliśmy się na wycieczkę do Krosna. Zwiedziliśmy z przewodnikiem hutę szkła. Super sprawa polecam wszystkim, pełen profesjonalizm, duża wiedza przewodniczki, pokaz pracy na najwyższym poziomie.
Po powrocie do auta informacja za wycieraczka że mam się stawić do Straży Miejskiej, powód źle zaparkowany samochód, obok stały cztery inne tak samo zaparkowane i żaden nie miał takiej informacji.
Urząd oczywiście zamknięty, była godz 16 - ta nikogo w Straży Miejskiej, po telefonie na wezwaniu dostałem info że za chwilę ktoś się zjawi, osoba ta źle wytłumaczyła gdzie mam się stawić czekałem pod drzwiami z napisem "straż miejska" a wejście okazało się z drugiej strony przez bramę.... od podwórza, zeszło ponad 60 minut.
Strażnik wypisujący mandat był niedouczonym "urzędnikiem", brak wiedzy i kompetencji do pełnienia tego rodzaju pracy przejawiał się na każdym etapie obsługi, problem sprawiało mu wypisanie numerów rejestracyjnych na blankiecie, na moje pytanie dlaczego tylko my mieliśmy wezwanie nie potrafił odpowiedzieć.
Całe dobre wrażenie jakie mieliśmy po wizycie w fabryce zepsuł niedouczony przedstawiciel urzędu miasta, ignorancja i brak podstawowej wiedzy, w zakresie pełnienia obowiązków.
Piszę to dlatego że miasto chce żyć z turystyki ale przez takich ludzi i taka obsługę nie poprawia wizerunku.
Z rodziną doszliśmy do wniosku, że to tylko nasze auto miało rejestrację spoza województwa i dlatego dostaliśmy mandat.
Nie polecam jazdy do Krosna chyba że komunikacja publiczną, bo spotkanie ze strażnikiem nr służbowy 009 może skończyć się mandatem.

Maciej Gawroński