Przez ostatnie dwa lata, na każdym kroku, obecna władza próbuje nam urządzać życie, decydując za nas co, jak i kiedy powinniśmy robić. Dotyczy to także sposobów spędzania niedzieli. Sorry, ale walka o wolne niedziele dla pracowników niektórych(!) sklepów to zasłona dymna, za dużo jest tych dziwnych wyjątków pozwalających na otwarcie danej placówki handlowej....
"Na rodzinny spacer do parku, a nie do galerii – przynajmniej w niektóre niedziele."? - Tak ale nie w mieście, gdzie plac zabaw zwany jest parkiem lub ruina, która kiedys była parkową namiastką ale ławeczki wycieto w pień, by nikt tak alkoholu na siedząco nie spożywał.
Jedyno co zyska miasto to więcej krośnieńskich moherów w nielicznych kościołach jak na to miasto.
Węgry też miały wolne niedziele ale po roku to olano! Teraz kolej na PiS ale na jak długo?