Nawet pijanemu spod fulla bym nie dała takiego jedzenia a po drugie nie stać mnie na takie wykwinty,
Zanim ta chudzina na tym rowerze
by mi jedzenie przywiozła to sama zrobie bieda obiad z biedronki za 13 zł kasze manne z cukrem...
A że falafel czy kair to restauracje to niewiedzialam... Z chotelami czy bez i czy dżakusi tam je? Tam pewno drogo samo elita jak proboszcz same 500 w portfelu nosi a prezeska sobie nowych balanciagi przekłada na nast tydzień. No lokale dla elit nie dla roboli