W Krośnie nie mieszka się jak wszędziebo wszędzie jest inny świat i ludzie o innej mentalności chociaż jest drożej, to qszędzie da się żyć tylko nie tam. Tam uliczne dziady kalwaryjskie i chamy którym mimo że się dorobili, slooma z butów wychodzi, zagłuszają swoje nieczyste sumienia poprzez bezprawne zagrażanie bezpieczeństwo powszechnemu. Prawa ludzkie i swobody obywatelskie oraz prawa kobiet są łamane. Jest dyskryminacja a perspektyw żadnych. Nie mieszkałabym w Krośnie żeby Mo dopłacali.
Pamiętam jeden z takich jarmarków. Świecił pustkami. Prawie zero odwiedzających i drożyzna. Lepiej zrobiliby konkurencję dla bazarowej chołoty.