Niestety w Krośnie ścieżki rowerowe to tragedia, zniszczone, nie remontowane, zjazdy wysokie nie łagodne, brak ciągłości ścieżek, nawet ta nowa wzdłuż ogrodzenia Polma na obwodnicy kończy się w krzakach. A ekipy malujące znaki nie mają o tym pojęcia, raz rower w jedną stronę, raz w drugą wszystko byle jak. Już nawet nie warto pisać o pieszych na ścieżkach.Babcia z pieskiem, mamusia z wózeczkiem, małe dzieci na rowerkach i hulajnogach to codzienność. Rowerzysta nie ma lekko.