@bartek23
Proszę Cię! Jeżeli odgłosy życia miejskiego kojarzą Ci się z XIX-wieczną wsią, to chyba się nie porozumiemy.
"Cisza, spokój, świeże powietrze, zieleń i śpiew ptaków." Chyba jednak Ty wolisz mieszkać na wsi niż w mieście z jego gwarem.
Mieszkałeś koło lotniska, czy koło polany, łąki? Teraz mieszkasz koło lotniska i to bardzo małego lotniska. Więc nie chciej tak bardzo, aby ta okolica była strickte przeznaczona na teren lotniczy, ponieważ byłbyś pierwszy, który że sparafrazuję Twoją wypowiedź - wrzeszczałby, że samoloty latają, gdyby (mam nadzieję, że tak będzie) nasze lotnisko rozwijałoby się bardzo dynamicznie z roku na rok.
Ja chcę mieszkać koło lotniska, nie koło pastwiska, polany, więc niech latają samoloty, chcę mkieszkać w mieście, więc niech dzieci się bawią i niech rozchodzi się zapach odpalanych grilli.
To jest miasto właśnie.
"Cisza, spokój, świeże powietrze, zieleń i śpiew ptaków" - zapraszam na wieś.