Jak w Sylwestra o północy strzelają to nie przeszkadza. Jak na lotnisku na koncertach darli gęby do północy też nie. Ale syreny to ojojoj!!! Panie, bo mnie Brajanek z Dżesiką spać nie mogą! Widzę, że w Krośnie dużo jest takich, co to im dzwony kościelne i syreny służb przeszkadzają. Na szczęście patrząc po ilości uczestników i "kibiców" więcej jest normalnych, których serdecznie pozdrawiam:)
PS. Moim dzieciakom bardzo się podobało, zarówno na parkingu w Jedliczu, jak i na trasie.