Kilkanaście lat temu wyjechałem z Krosna. Tak jak jakieś 70% moich znajomych ze szkoły czy osiedla. Wtedy bez znajomości praca była w handlu ( czyli w sklepie na kasie), w hucie, Nowym Stylu albo jakieś małej firmie budowlanej. Oczywiście wszystko za najniżsżą krajową bo chętnych było aż nadto dlatego tylu młodych wyjechało na stałe. Czy coś się zmieniło przez te kilkanaście lat? Po rozmowach z nielicznymi znajomymi którzy zostali w Krośnie to... niewiele.