Życie w tym mieście staje się już być nie tylko absurdalne jak dotąd, ale i nieznośnie. Zero perspektyw rozwojowych. Zero komunikacji wewnątrz (Mks) i ze światem (kolej, drogi). Zero inwestycji przemysłowych. Abstrakcyjne inwestycje w niby kulturę (etnjcentrum), igrzyska zamiast chleba (żużel). Tu mieszka się tylko z przyzwyczajenia, a i to zaczyna być trudne do zniesienia.