ja deklaruję, ze sortuję, a tylko coś tam troszkę - reszta wszystko do zmieszanych i do spalenia. Ja nie będę czekał 2 tyg ze śmierdzącmi śmieciami , az mi jektoś odbierze. Pusta ulica gdzieś pod Krosnem w nocy , albo lasek czy inna dyskretna miejscówka , gzdie będę wyrzucał to świństwo - to juz tylko kwestia czasu