Mamy początek czerwca, a magistrat nadal nie maluje znaków poziomych na jezdniach. To są kompletne kpiny, żeby w mieście gdzie odbywają się egzaminy na prawo jazdy nie był widać pasów, strzałek i linii zatrzymania. Są w Krośnie firmy, które mają urządzenia do malowania, więc o co tu chodzi?