Kto rozliczy na szczęście byłego juz dyrektora Lenika za doprowadzenie szpitala do katastrofy? Za degradację referencyjności, za zamiatanie niewygodnych faktów pod dywan? Czy w tym kraju nie ma ludzi odpowiedzialnych za swoje decyzje, kiedy pobierają pieniądze za bycie dyrektorem? Tu nigdy nie będzie dobrze w tym szpitaliku, który z nazwy jest tylko wojewódzkim. Caryńska ma racje pisząc o pielęgniarkach, których pan Lenik nie szanował.