Ul. Fredry może stac się ładną, nowoczesną okolicą. A jeśli pojawią się alejki spacerowe nad Wisłokiem, to atrakcyjność jeszcze wzrośnie. Tylko czy myjna w tym miejscu to dobry pomysł? Jeśli będzie "otwarta", to kropelki płynu do mycia ze środkami chemicznymi będą roznosić się na dużą odległość. Tak się niestety dzieje przy pewnej nowej myjni - nawet idąc drugą stroną ulicy z daleka czuje się wilgoć i zapach chemii.