andrew2425... masz 100 % rację. Jest spora grupa ludzi w Krośnie, której się chce, a jeszcze większa, której się nie chce. Spotkania z podróznikami w Piwnicy PodCieniami. Piwnica pęka w szwach. Ludzie wieczorami biegają, uprawiają Nordic Walking, spacerują. Narzekacze zwykle siedza przed komputerem i wylewają żółć. To, że Rynek nie tetni życiem, to może znak czasu?