Gratuluje pomysłu i dalszego rozwoju spółki DAR, ale w końcu może zajmiecie się sprawami istniejących budynków, na przykład odpływu kanalizacji deszczowej, aby nie potwórzyła się sytuacja zalania naszego dobytku i kilkumiesięcznej walki z pleśnią i grzybem. Smród i gnój.
Piekna teoria konczy sie w momencie kiedy cala kasa jest zaplacona i klucze oddane. Tereny rekreacyjne? gdzie? pare metrów między blokami i dzieci drące sie pod oknami? Z 2 strony gdzie maja sie bawić jak obiecany plac zabaw szlag trafił i słuch po nim zaginął. Upchnąć wszystko na kupe, skasowac miliony i wioo w swiat. A ludzie na kupie w nowoczesnych dziuplach, ktore z apartamentami nie maja nic wspolnego prócz nazwy.
A i o dziurawych kominach i czadzie też była historia, moze ktos cos więcej wspomni?
I nadal czekamy na obiecane tereny rekreacyjne dla naszych pociech.