Zaprawdę dziwna sprawa. Nocne loty wykonują w nocy zamiast w południe. Po co pchaliście się z zamieszkaniem w okolice lotniska? Trzeba było pozostać w dawnym miejscu zamieszkania. Mieszkam w lini prostej 200 metrów od lotniska idla mnie odgłos silnika samolotu o każdej również nocnej porze brzmi jak kołysanka. Nie do zniesienia są natomiast wrzaski pseudo kibiców podczas rozgrywanych spotkań piłkarskich na boisku,które prawem kaduka urządził sobie zarząd tzw. Guzikówki na dawnym terenieAeroklubu. Oby więcej samolotów i mniej rozgrywek piłkarskich.