A ja napiszę tylko krótko (będąc człowiekiem "z zewnątrz") - "nóż mi się w kieszeni otwiera" i "ręce opadają" jak czytam jak to Krosno "umiera od 20 lat".
Przyjechałem z tzw. "zachodu" i patrząc, i porównując region Polski, w którym mieszkałem z Krosnem, do którego przyjechałem, widzę to zgoła inaczej. Oczywiście na plus dla Krosna.