Tak bardzo chciaøem latac----------. We snie skakalem. Skakaøissmy na line. Ja ostatni. Zobaczylem z luku przepasc. Za;parøem sie rekami.Kolega sluzacy w jednostce desantowej za moimi plecami "jak cke kopne w siedzenie to nie bedziesz mi przynosiø wstydu"".Otworzylem oczy na bialej poscieli. to juz 50 pare lat. Nikt nie jest w stanie wyeczyc mnie z leku przestrzeni. Lekarze nie pozwolili. Chyba tak mialo byc, bo strach kiedys mi towarzyszacy nie opuscill do dzisiaj. Nie moge przebolec tego co zrobiono z lotniskioem.