Każda taka zmiana cieszy, ławki są tam potrzebne. Jednak ustawianie wielu ławek i sadzenie tylu kwiatów wzdłuż bardzo ruchliwej ulicy nie jest najlepszym pomyslem. Kto ma tam wypoczywać w hałasie, wśród spalin i przy licznych przechodniach? Taki kwietny dywan i ławki powinny być w spokojniejszych miejscach, np. nad Wisłokiem, najlepiej przy moście na Okrzei - miejsce nad wodą, spokojne, a na dodatek kwiaty byłyby widoczne z daleka. Albo na Legionów, w miejscu, gdzie może powstać (jak coraz częściej się słyszy) nowy park. "Kwietny dywan" w ciszym miejscu rzeczywiście pozwoliłby na relaks.