Wystarczy odrobina kultury. Jak jestem pieszym to nie włażę na przejście, bo "mam pierwszeństwo" i już, tylko czekam na swoją kolej, bo wiem że samochód nie stanie w miejscu, bo ja chcę przejść. I z drugiej strony, jak jestem kierowcą, to też nie zatrzymuję się bo jakiś pieszy jest 15 metrów od przejścia i może będzie chciał przejść przez jezdnię. Ale jak widzę że pieszy czeka to mu udzielam pierwszeństwa.