Jako wegetarianka z ponad 25-letnim stażem, w porywach również weganka ;-) jestem pod wrażeniem. Jeszcze niedawno wegańskie lokale Krowyrzywe wszelakie, w Wawie, czy w Krakowie, potem w miastach wielkości Rzeszowa, a teraz też w małych miastach jak Krosno! Przynajmniej to zmienia się na lepsze z czasem :-) Mam nadzieję, że szybko można będzie skosztować tych cudowności przede wszystkim w restauracji, bo to jednak nie to samo, gdy samemu od lat prowadzi się w domu podobną kuchnię, choć bez takich delikatesów wyszukanych, oczywiście. Powodzenia!