Wy nie jesteście niezależnymi mediami, bo braliście kasę od Google, żeby nakręcać histerię plandemiczną. Ostatnio laliście krokodyle łzy, że zły PIS zamyka krośnianom biznesy, a to przecież drugi koniec tego samego kija.
Od władz miasta też braliście kasę, jak przestali wam płacić, to napisaliście artykuł krytykujący imprezę na rynku.
Komu wy patrzycie na ręce, kiedy wasza krytyka władz miasta jest umiarkowana, a wiele spraw pomijacie? Wystarczy wejść na konkurencyjny portal i zobaczyć jakie tematy pomijacie.
Sekcja komentarzy to prawdziwa oaza wolności - administrator strony decyduje, które komentarze będą widoczne, a które ukryte (duże portale jak np. Onet wyłączyły komentarze, mimo że PIS ich do niczego nie zmuszał, taka to wolność słowa), oczywiście widoczne są zawsze komentarze antypisowskie.
Jak przyjedzie do Krosna np. polityk Konfederacji, to jest cisza na ten temat, natomiast jak przyjedzie ktoś tak nieistotny i nie mający nic do powiedzenia jak Biedroń, to rozpływacie się w zachwytach nad jego osobą i nawet nagrywacie wywiady. Tak samo przed wyborami relacjonowaliście wyłącznie konferencje KO i Lewicy.
Swoją drogą ten nowy podatek, który nakłada PIS, to jest też drugi koniec plandemicznego kija, braliście w tym udział, więc teraz ponoście konsekwencje, bo nie da się jednocześnie wierzyć w pandemię i krytykować PIS, że wprowadza zakazy i podnosi podatki, bo to musiałby robić każdy, w końcu wirus jest niesamowicie groźny, a dziura w budżecie musi być załatana.
Jakbyście byli naprawdę wolni i niezależni, to napisalibyście wprost czym jest ta cała rzekoma pandemia, no ale wtedy Google nie sypnęłoby złotem i dołączylibyście do grona oszołomów konfederackich hehehe.