Skąd takie ceny? Masakra. Za kawałek placu wysypany klińcem blisko stówa za 4 osobową rodzinę. Wolałbym wydać na paliwo i stanąć gdzieś nad rzeczką z dala od miasta.
4 miejsca za 250 tys. zeta dajcie połowę, wezme taczki łopatę i usypie 10 takich miejsc.