Nadal brakuje ścieżki spacerowo - rowerowej, żeby można było do kompleksu basenów przyjść/przyjechać. Temat powraca co najmniej od dzisięciu lat i wciąż są tylko niejasne obietnice. Brakuje też nad Wisłokiem miejsca piknikowego, ze stolikami i ławeczkami. Rzeszów może być wzorem, ma bulwary świetnie przygotowane dla odpoczywających.