Nie wiemy jakbyśmy się zachowali w obliczu tak bestialskiego terroru jaki miał miejsce podczas 2 wojny światowej. Nie mędrkujmy na temat kto kogo wydawał i dlaczego. Zastanówmy się przez sekundę czy poświęcilibyśmy życie swoich córek i synów za życie innych rodzin. I nie ma tu znaczenia czy są to rodziny żydowskie, ukraińskie, niemieckie. Gdyby niemiecki żołnierz przystawił mojej córce lufę pistoletu do głowy, to zrobiłbym wszystko, aby ją ocalić.