Wydział śledczy był faktycznie w strukturach SB.Jeśli zdecydował się świadomie na taki charakter pracy to niech się teraz tłumaczy.Ale dlaczego wielu funkcjonariuszy MO nie mających w swojej służbie nic wspólnego z SB nazywa sie oprawcami i esbekami.Byłem funkcjonariuszem MO w Wydziale Łacznosci i nigdy nie wykonywałem żadnych działań związanych z SB.Na moją prośbę otrzymałem z IPN dokumenty z przebiegu mojej służy w MO.Nie znalazłem tam najmniejszego śladu o związkach z SB.Zbiorowa kara tylko za to,że służyłem Polsce w czasie gdy Ta została uznana za państwo 'totalitarne'.