Śmiem twierdzić, że nowe logo spowoduje u klientów konsternację i poczucie, że oto powstaje jakaś podróbka starego, dobrego Krosna, jakaś nowa badziewna tania marka podszywająca się pod stare dobre Krosno. Głupota, głupota i jeszcze raz - głupota. I symboliczne, ostateczne pogrzebanie Krosno SA, jako spółki o której uczono na SGH, że jest wzorowym przykładem spółki akcyjnej i sukcesu transformacji.