W związku z tym, że to ja zacząłem temat chcę oznajmić o tym, że niepotrzebnie wspomniałem o kimś, kto interesuje się ziołolecznictwem, ma swoją stronę internetową oraz że mieszka w Krośnie.

Wystarczyło rozpocząć sam temat "FITOTERAPIA-ZIOŁOLECZNICTWO" i to by wystarczyło do rozpoczęcia dyskusji na tym, że tak określę "Discussion Board" zwanym Forum, gdzie nie ma za wiele tematów naprawdę ciekawych, które zasługują do działu Forum.

Czy Olu wyobraża sobie, że ktoś kto prowadzi swoją stronę prywatną, zwaną dalej blogiem jest zainteresowany i myśli o tym jakie PR jego strona będzie miała? Jaką reklamę spodziewasz się ujrzeć na stronie, która ani nie jest firmowa, medyczna czy też promująca towary i usługi związane z przemysłem farmaceutycznym!

Zabroniona jest reklama aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności a blog o ziołolecznictwie zawierający opisy, skład i wpływ na zdrowie człowieka tego co daje natura, czyli to co można uzyskać z występującej flory i fauny tego chyba nie czyni.

Z tego co wiem, J. (czytaj: jeremiasz) jako właściciel strony uraził sie trochę taką opinią Oli i chyba musi to przetrawić ale jak sądzę to mu przejdzie.

Olu, znam adres tej strony tak samo jak i kilku znajomych J. (czytaj: jeremiasz) ale nie chcę podawać do wiadomości publicznej tutaj adresu tej stronki i sądzę, że J. (czytaj: jeremiasz) sam to zrobi.

Czasem warto sie zastanowić nad tym co się pisze wyrażając swoje opinie nie znając głębi tematu :)

Moja opinia o tej stronie jest jak najlepsza, gdyż dotarło do mnie stwierdzenie:

"Czy starzejąc się musimy chorować i żle wyglądać?"

Znalazłem tam wiele artykułów opartych na doświadczeniach rosyjskich i ukraińskich zielarzy, które po opracowaniu przez siebie wstawił na ta stronę pan Jeremiasz, nie robiąc tego dla „publiczności” PageRank w Google i reklamy. Zrobił to tylko dla własnego celu czyli zdrowie człowieka, gdyż każdy z nas chce żyć długo, być zdrowy i mieć dobry wygląd.

Owszem, to co tam przeczytałem ( a jest tego trochę) można znaleźć na necie pod różnymi hasłami ale w prosty i inny sposób każda znaleziona treść znacząco różni się od siebie.

W każdym bądż razie, jak by na to nie patrzył takie blogi są potrzebne (a jest ich wiele) a nawet buszując po rosyjskich stronach, Google nam tego dokładnie ze znaczeniem słów tak nie przetłumaczy z rosyjskiego jak uczyni to człowiek :)

Na koniec zacytuję treść zakładki "O Nas" ze strony J, którą udało mi sie skopiować przed zablokowaniem kopiowania, które teraz tam jest:

"Strona "UZDRAWIAJĄCA MOC NATURY" jest prowadzona przez osobę fizyczną wyłącznie w celach osobistych

Materiały mają jedynie charakter orientacyjny. Pamiętaj, że samoleczenie zagraża życiu i skonsultuj się z lekarzem aby uzyskać porady dotyczące stosowania jakichkolwiek leków i metod leczenia. Większa część materiałów pochodzi od rosyjskich i ukraińskich fitoterapeutów, którzy są doceniani na świecie.

Treści zawarte na stronach portalu nie stanowią podstawy do rozpoznania lub leczenia jakiejkolwiek choroby.

PRZED ROZPOCZĘCIEM KURACJI A TAKŻE WE WSZYSTKICH SPRAWACH DOTYCZĄCYCH ZDROWIA NALEŻY ZWRACAĆ SIĘ DO WYKWALIFIKOWANEGO