Za to logo brali się chyba jacyś stażyści albo siostrzeńcy prezesa.
Kompletnie nieprzemyślane, nijak nie nawiązujące do tradycji, do szkła, w ciemnej kolorystyce (kto teraz projektuje białe logo na czarnym tle?), to po prostu napis Krosno w jakiejś niszowej czcionce. Jeśli ktoś za to wziął więcej niż 1000 zł to może znaczyć, że w hucie znów źle się dzieje i zamiast naprawiać od podstaw, wyprowadza się kasę na takie debilne projekty, które nikomu i nic dobrego nie przyniosą a wiążą się z koniecznością wymiany wszystkich materiałów w firmie (kolejne koszty).