Zacznijmy od tego, że mając sprawę w urzędzie auto trzeba zostawić pod Lidlem albo Merkurym. Wszystkie parkingi zajmuje Vivo. Jak dojdzie Biedra, to starostwo można by było zamknąć, albo na piechotę chodzić z przystanku busa. Popieram starostę w 100%! A inwestor mógł się dogadywać i załatwić sprawę w fazie projektowania, a nie przy odbiorze.