Testują w praktyce jak wysokie podwyżki cen wprowadzić, by wyjść na swoje oszczędzając na płacach i środkach w myśl zasady "pasażer jest dla nas", a przy okazji inwestując w nowoczesność i infrastrukturę oraz przyczyniają się do ochrony środowiska, zdrowia obywateli, walki z koronawirusem etc - do rządu Morawieckiego się ktoś stamtąd nie wybiera?