Wow, co za odwaga, jakiś medal albo laurkę powinniście dostać... Tyle że jak się popatrzy nieco na tych wszystkich, którzy muszą całemu światu obwieścić, że w Boga nie wierzą, bo nie trzeba w Boga wierzyć by innym pomagać, to ta ich pomoc na tle organizacji religijnych, powtarzam religijnych a nie kościelnych wypada bardzo blado.
Bardzo aktywna dziś grupa, która musi wszystkim w koło pokazać jak bardzo w Boga nie wierzą, czyli feministki, które są dziś na ulicach zrobiły coś dla kobiet? Wybudowały choćby jedno schronisko? Gęby pełne frazesów, szkoda tylko że na ich wulgarnym wywrzeszczeniu na manifestacjach się konczy.