Bóg osobowy to przecież tylko personifikacja sił natury, procesów ciągłej zmiany, ewolucji, które to dzieją się same z siebie w całym kosmosie. Trochę mitów, legend świata starożytnego wykorzystywanych od wieków do tego by ciemiężyć głupiutkich (proszę nie traktować tego personalnie radber) ludzi, doić ich z kasy, zmuszać do poddaństwa, gwałcić im dzieci....