Najzabawniejsze jest zawsze widzenie ateistów jako niemoralnych, kiedy w rzeczywistości niemoralni sa wierzacy. Mają dekalogi, przykazania i przestrzegają ich tylko dlatego, że sadzą że ktoś patrzy i osądza, niewierzący dobrze rozumieją że dekalog nie wziął się z jakiejś góry od boga, tylko wyewoluował razem z ewolucją społeczeństwa - to proste zasady które formowały się razem z nami, żeby życie w grupie było znośne i nikogo nie krzywdziło, dlatego wszystkie ludy na swiecie maja mniej lub bardziej podobne zasady współżycia. Zauważcie, że dekalog nie ma żadnego znaczenia kiedy zylibyśmy sami na bezludnej wyspie.