Pytania dla gorących przeciwników weta:
- czyli mamy zgadzać się na każde warunki jakie podytkują Niemcy, Francja i Holandia itp. - nawet jak będą dla nas skrajnie nie korzystne?
- czy w Unii europejskiej wszyscy są traktowani na tych samych zasadach tj. francuski rolnik dostaje tyle samo dopłat co polski?
- czy w sytuacji gdy na wolnym rynku wygrywa np. polska firma transportowa z francuską, to francuzi nie wymyślają nowych reguł i na siłę ich nie wprowadzają - dyrektywa o pracownikach delegowanych?
- czy nie dajemy krajom zachodu taniej siły roboczej, wykształconych za pieniądze biednego polskiego podatnika wykształconych ludzi tj. lekarzy, prawników, informatyków, pielęgniarek itd.?
- czy nie prawdą jest, że mamy limity na różne produkcje np. mleka - żeby niemcy, francuzi mogli sprzedać swoje znacznie droższe produkty, bo na wolnym rynku między krajami nie mieliby szans z polska?
- czy nie prawdą są dane publikowane przez różne instytucje w tym unijne i niemieckie, że licząc wszelkie korzyści z członkowstwa w unii najwięcej zyskują kraje najbogatsze tj. np. Niemcy?
- czy nie prawda jest, że Niemcy cenzurują media niemieckie na skalę nie spotykaną w innych krajach?
- czy nie prawdą jest, kraj praworządny i uczciwy, nadal finansowo nie rozliczył się ze szkód jakie wywoł w Polsce, a dzieła sztuki skradzione i wywiezione z Polski wiszą na ścianach tych skrajnie uczciwych ludzi?
- czy nie prawdą jest, że politycy unijni będą mogli poprzez mglisty mechanizm ustalania czy kraj jest praworządny, narzucać nam różne ideologie i prawa moralne (antymoralne)?
- czy jak np. coś kupujecie to nigdy nie negocjujecie ceny? Czy jak szukacie pracy to nigdy nie negocjujecie stawki? Czy gdy negocjujecie to ktoś wam mówi że wam się nie chce pracować.
Polski rząd nie chce wetować budżetu, bo to jest dla wszystkich niekorzystne. Natomiast użyje tego mechanizmu w ostateczności żeby niedopuścić próby siłowego narzucania mechanizmów, które mogą być wykorzystywane czysto politycznie do sterowanie krajami słabszymi jak Polska. Czy to źle, że Polski rząd dba o Polskie interesy? Czy tak trudno to zrozumięć? Nie rozumiecie, że te manifestacje przez różnych samorządowców z totalnej opozycji mają na celu tylko osłabić polski rząd? Żeby ich zwierzchnicy mogli z pomocą krajów zachodu przejąć władzę. Bo są takimi miernotami, że w inny sposób nie potrafią demokratycznie zdobyć władzy w Polsce. Komu służycie?