Szacunek dla ludzi w mundurach za oferowaną pomoc.
Ale "terytorialsi" to nie żołnierze, to imitacja wojska. Czego oni się oni mogą nauczyć przez tzw. weekendy??? Czyścić broń??? Zawodowi woskowi (niejawnie, bo starch wiadomy) śmieja się z tej wydmyszki jako formacji militarnej...