Paru z was pisze, że takie Marsze nic nie pomogą - zapewne, bezpośrednio NIE, ale gdyby tu się zjawilo tysiąc, a nie sto osob. Wszędzie był by widoczny sprzeciw i głośny protest społeczeństwa, gdzie takie tragedie miały, mają i będą mieć miejsce - to by prawo szybko zostało zmienione. Ustawodawcy mają gdzieś to co w internetach piszą, ale już nie kiedy ludzie zaczynają po za nie wychodzic, "czyli ulice". Więc zamiast wypocin zza monitora, rusz swoje 4 litery i coś zrób zamiast tylko klikukliku w klawiaturę.